ETHOS 85-86 fragmenty: M. Kowalewska
Małgorzata KOWALEWSKA, Kobiety i uniwersytety
(fragm. art. ze str. 183)
.
Sytuacja kobiet na uniwersytetach nie jest już dziś tak trudna, jak w przeszłości. Po drugiej wojnie światowej ich obecność stała się wyraźna, jednak obraz, jaki wyłania się z raportów na ten temat przygotowywanych dla różnych instytucji nie jest zbyt optymistyczny. Wprawdzie studentek jest znacznie więcej niż studentów (zwłaszcza na kierunkach szeroko rozumianej humanistyki), i bardzo dużo asystentek, to już wśród osób ze stopniem doktora zaczyna być widoczna przewaga mężczyzn. Staje się ona jeszcze wyraźniejsza w grupie doktorów habilitowanych i profesorów. Ponadto kobiety zatrudnione są zazwyczaj w tych dziedzinach, w których wydatki na badania kształtują się na najniższym poziomie. Instytucje i organizacje naukowe oraz takie ciała, jak komisje kwalifikacyjne, rady nauki czy konferencje rektorów, są prawie całkowicie zdominowane przez mężczyzn. Dane na ten temat są wciąż opracowywane i publikowane zarówno przez instytucje europejskie, jak i ministerstwa poszczególnych krajów. Jako przykład może posłużyć raport z roku 2000 przygotowany dla Philippe'a Busquin'a - europejskiego komisarza do spraw badań naukowych. Wynika z niego, że w środkowej i wschodniej Europie oraz w państwach bałtyckich kobiety stanowią trzydzieści osiem procent naukowców. Mężczyźni mają trzykrotnie większe szanse na zdobycie wyższych stanowisk akademickich niż kobiety[23]. Zagadnienia te należą jednak do sfery polityki i socjologii, i chociaż niewątpliwie są bardzo ciekawe, nie stanowią tematu tego artykułu.
[23] Zob. Women and Science: Preliminary Results of She Figures 2009, http://ec.europa.eu/research/science-society.