zobacz powiększenie | nr 4(56) Dzieje: nie-boska komedia? Cena brutto: 10,00 PLN |
Chcąc podjąć w tym numerze temat dziejów, ich moralnego, duchowego sensu - zwróciliśmy się w stronę literatury. Poeci, pisarze mają ten przywilej, aby pokazywać nam równocześnie, niejako w jednym obrazie czy ujęciu, zarówno to, co wieczne w człowieku, jak i to, co w nim historyczne. Jeśli filozof chce ukazać, to co jest w człowieku niezmienne, właśnie wieczne - często zmuszony jest "brać w nawias" to wszystko, co jest w nim historyczne. Poeta, artysta niejako na to odpowiada: a jednak nie da się całkowicie "wziąć w nawias" historii, epoki. Ten dantejsko-faustowski wątek jest wyraźnie obecny również w polskiej literaturze, zwłaszcza w wielkiej dziewiętnastowiecznej literaturze romantycznej. Mickiewiczowski Gustaw-Konrad, Kordian Słowackiego - to przecież niewolnicy historii, zwłaszcza historii swej Ojczyzny (istniejącej wówczas jedynie w ich wyobraźni) w którymś jednak momencie życia, patrzą oni na historię z wyżyn ducha, toczą o nią iście jakubowy spór z Bogiem. Cyprian Kamil Norwid swoje wiersze w zbiorze Vademecum ułożył - wedle wzorca florenckiego mistrza - tak, aby prowadziły one czytelnika w głąb owych dantejskich doświadczeń, przy czym dla polskiego poety piekło znajduje się nie w zaświatach, ale właśnie tu na ziemi, gdzie "nie skończona jeszcze Dziejów praca, / Nie-prze-palony jeszcze glob Sumieniem!". Zygmunt Krasiński, do twórczości którego - na równi z Dantem - wprost nawiązuje tytuł niniejszego numeru "Ethosu", w jednym z listów nazwał historię "myślą Boga o ludziach i myślą ludzi o Bogu połączonymi razem". Ten wielki romantyk był szczególnie wrażliwy na transcendentny wymiar dziejów ludzkości. Historiozofia obecna w jego twórczości stanowi punkt wyjścia dla wielu zamieszczonych w tym numerze artykułów o antropologicznym i etycznym wymiarze dziejów, o miejscu i roli w nich jednostki. Dzieło Krasińskiego pomaga nam dziś uświadomić sobie - wbrew tak przecież rozpowszechnionym w czasach nowożytnych poglądom o obiektywnych i ponadosobowych prawidłach historii - że podmiotem i twórcą dziejów jest ostatecznie człowiek skonfrontowany z prawdą o samym sobie i o każdym drugim. Pliki do pobrania: » 56_Spis.tresci.doc » 56_Edytorial.DOC » 56_Contents.DOC » 56_Summary.DOC |