zobacz powiększenie | nr 3-4(59-60) O solidarność rodziny narodów świata Cena brutto: 15,00 PLN |
... "a swoje włócznie na sierpy. Naród przeciw narodowi nie podniesie miecza, nie będą się więcej zaprawiać do wojny" (Iz 2, 4). Mesjańskie proroctwo Izajasza, niezależnie od kontekstu religijnego, w jakim zostało sformułowane, wyraża jedno z odwiecznych pragnień człowieka: pragnienie powszechnego pokoju. Zwłaszcza w wieku dwudziestym, naznaczonym tragedią dwóch wojen światowych, które skłoniły ludzi różnych narodów i kultur do poszukiwania wspólnego dobra całej ludzkości i do upatrywania go przede wszystkim w zachowaniu światowego pokoju, słowa o mieczach przekutych na lemiesze nabrały nader aktualnej wymowy. Świadectwem tego dążenia była zarówno Powszechna Deklaracja Praw Człowieka ONZ (1948), jak i encyklika papieża Jana XXIII Pacem in terris (1963). Osobliwie symbolicznym wyrazem pragnienia pokoju stała się monumentalna rzeźba Jewgenija Wuczeticza, nazwana Miecze na lemiesze. Rzeźba ta przedstawia mężczyznę, który mocnym uderzeniem młota przekuwa potężny miecz w narzędzie pracy na roli. W roku 1959 ówczesne władze Związku Radzieckiego podarowały ją Organizacji Narodów Zjednoczonych i po dziś dzień stoi ona przed nowojorską siedzibą tej organizacji. To ogólnoludzkie pragnienie pokoju zostało w drugiej połowie dwudziestego wieku uwikłane, niestety, w ideologiczny podział świata, któremu towarzyszył - umiejętnie zresztą podsycany - strach przed nuklearną zagładą. "Jestem człowiekiem oczekującym na śmierć od napalmu i bomb termojądrowych, które na pewno także mają Rosjanie" - oto świadectwo tamtego czasu, pochodzące z opowiadania Marka Hłaski Wielki strach. Ów podział świata został określony mianem konfliktu Wschód-Zachód. Te dwa geopolityczne pojęcia reprezentowały konkurencyjne względem siebie sposoby rozumienia sprawiedliwości w dziedzinie społeczno-politycznej. Obok tego podziału ujawnił się - i gwałtownie narastał - podział inny: podział na bogatą Północ i skrajnie ubogie Południe. W tym podziale również zabrakło sprawiedliwości w dziedzinie społeczno-politycznej i gospodarczej. Bez wątpienia w drugiej połowie dwudziestego wieku kwestia sprawiedliwości ujawniła się jako jedyny klucz do utrzymania światowego pokoju. W nauce społecznej Kościoła, przynajmniej od czasu encykliki Pawła VI Populorum progressio (1967), podkreśla się, że tak zwana kwestia społeczna, czyli kwestia sprawiedliwego porządku społeczno-gospodarczego, określana w przeszłości jako problem poszczególnych narodów, nabrała obecnie rozmiarów ogólnoświatowych. O ile w przeszłości można było mówić o upośledzeniu niektórych warstw w obrębie danego społeczeństwa, co było źródłem ich "rewolucyjnego potencjału", a zarazem źródłem społecznego niepokoju, o tyle obecnie trzeba mówić o upośledzeniu całych narodów w aspekcie zaspokojenia ich podstawowych potrzeb. Należy jednak pamiętać o "rewolucyjnym potencjale" narodów ubogich oraz o naruszeniu podstaw pokoju - tym razem w wymiarze międzynarodowym, o zakresie globalnym. Pliki do pobrania: » 59_60Spis.tresci.doc » 59_60Edytorial.DOC » 59_60Contents.DOC » 59_60Summary.DOC |